Polub mnie

piątek, 5 maja 2017

O egzaminie i troskliwej córce ;)

All rights reserved/lady_in_red
Sytuacja miała miejsce 29 kwietnia. Zadzwoniła do mnie Dyrygentka Sweet Voices z zapytaniem, jaki rozmiar koszulki zamówić dla Panny Wu. Przy okazji podzieliła się ze mną informacjami, dotyczącymi najbliższej przyszłości. I tak, dowiedziałam się, że 22 maja, moje dziecko ma egzamin muzyczny (cały zespół ma, nie że tylko moje dziecko).
O terminie egzaminu dowiedziałam się tamtego dnia od Pani Dyrygentki. Dowiedziałam się również, że mam na okoliczność owego egzaminu nabyć tiulową spódniczkę w dowolnym kolorze oraz przygotować białe rajstopki. Rozmawiałyśmy o szczegółach, o uczesaniu i innych organizacyjnych kwestiach, dowiedziałam się wszystkiego, więc się pożegnałyśmy. Po rozmowie z Panią Dyrygentką, pytam dziecka, czy wie, że ma egzamin.
Wiem. Rzecze pewna siebie, nieprzejęta.
A wiesz, że potrzebujesz spódniczki?
Wiem. Odpowiada w tym samym tonie.
A wiesz, kiedy ten egzamin? 
Wiem, 22 maja, w poniedziałek.
To dlaczego mi nie powiedziałaś? Pytam zdziwiona do granic możliwości.
Bo jestem dobrze przygotowana, a ty się nie możesz denerwować, pamiętasz? Lekarz ci zabronił. 
No dobra, ale muszę ci kupić spódnicę. Tłumaczę się.
Tak, mamo, ale na 22 maja musisz, a to jeszcze 3 tygodnie, o ile dobrze obliczyłam.

Troskliwa, opanowana, nieprzejęta. Cała Panna Wu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz