Ma pani dzieci? - pyta w panice
No mam, jedno - odpowiadam automatycznie
To niech pani bierze - radośnie radzi.
No dobra, ale nie zamawiałam - powtarzam, jak zaprogramowana.
No i tak ta paczka wędruje z rąk do rąk, kurier mi ją daje --> zabiera--> daje--> ja oddaję--> on mi daje-->zabiera;)
W końcu już całkiem zrozpaczony czyta mi dane firmy, która widnieje, jako nadawca. Następnie pyta czy mi to coś mówi. Odpowiadam, że już sama taśma z logo e-mama.pl mi mówi, ale "JA NIE ZAMAWIAŁAM" :D
on: ale ona jest opłacona
ja: ale to pewnie pomyłka, zaraz pan będzie musiał wrócić po nią
znów się na siebie gapimy prawie tak samo zdziwieni...
mówi w końcu: no dziwne to
ocknęłam się i mówię, że przyjmę
on: a podpisze pani przyjęcie? jak coś, to ja wrócę
Podpisałam
on: to pewnie zabawki :D
Z otwartą gębą wróciłam do domu
Pan Mąż pyta, co to takiego, więc mówię, że "pewnie zabawki". Patrzy na mnie z pytajnikami w oczach, ale widząc, że sama mam podobne zarządza, by pójść i rozpakować. Poszliśmy więc do kuchni i rozdziewiczyliśmy pudło. Szukamy jakiejś kartki, faktury z odroczoną płatnością, czy czegokolwiek innego. Nie znajdujemy. Pusto. W pudle są tylko bajecznie piękne zabawki.
Mała Wiedźma spogląda i woła: o jaaaaaaaa, marzyłam o takim pojeździe!!!
Ja zaś stoję, patrzę na zawartość pudełka i dalej: to pomyłka - na pewno - bo "JA NICZEGO NIE ZAMAWIAŁAM" :D
Wiedziałam, gdzie szukać Mikołaja z e-mama, poszłam więc zapytać co to wszystko znaczy, jak i
Zabawki są piękne, starannie wykonane, intensywnie kolorowe, no bajeczne po prostu! Wiedźma od razu się zakochała i nieustannie się bawi, bo zarówno podarowany jej Samochód Toli z przyczepą dla konika, jak i Prześmieszna krówka to zabawki absolutnie ponadczasowe i zachwycające.
W każdym razie... oczarował mnie ten prezent, nie tylko dlatego, że jest cudownie piękny, fantastycznie bezpieczny i taki wszechstronny, ale także dlatego, że e-mama.pl pełne jest takich cudeniek.
Bardzo ciekawie to zostało opisane.
OdpowiedzUsuń