All rights reserved/lady_in_red |
Aktualnie Pan Mąż wstrzykuje mi co wieczór czynnik wzrostu (jestem już na etapie bólu kości), w poniedziałek mam zrobić kontrolną morfologię i zadzwonić do Doktor Kasi z wynikami, coby oceniła, czy 5 dni czynnika wystarczą, czy też dokładamy kolejnych 5.
W Krakowie spotkała mnie bardzo miła niespodzianka. Mój planowany na początek sierpnia PET został zaplanowany na czwartek - 21 lipca, w związku z czym jestem już po badaniu. W poniedziałek mam dzwonić więc nie tylko z wynikami morfo, ale i po oficjalne wyniki PETu. Takie nieoficjalne mam od wczoraj, ale... chyba chcę poczekać. Tak będzie lepiej.
All rights reserved/lady_in_red |
Wszystkim zainteresowanym zdradzam przepis:
Najpierw jednak krótki wstęp.
Do upieczenia tego chleba potrzebne jest naczynie żaroodporne z przykrywką, jakiś garnek, który nadaje się do piekarnika lub inne naczynie z przykryciem, które nie zniszczy się w piecu. Podaję proporcję podstawową, z którą każdy musi sobie poeksperymentować, dopasowując ją indywidualnie do wymiarów własnego naczynia. Chleb rewelacyjnie smakuje w wersji, którą podam, aczkolwiek jest równie pyszny z dodatkiem tartego sera żółtego, suszonych pomidorów, oliwek, smażonej cebulki czy chociażby boczku.
Składniki chleba bez zagniatania:
800 g mąki
40 g drożdży
750 ml wody mineralnej niegazowanej
1-2 łyżeczki cukru
1-2 łyżeczki soli, ewentualnie pieprz, czosnek, inne ulubione przyprawy
Wykonanie:
*Drożdże z cukrem rozpuszczam w 6 łyżkach letniej wody. Mąkę wsypuję do dużej miski, dodaję sól i inne przyprawy, wlewam drożdże, lekko mieszam drewnianą łyżką. Następnie wlewam wodę mineralną, i mieszam drewnianą łyżką. Bez spiny, po prostu mieszam, wszelkie grudki, nierówności wskazane i mile widziane. Masa ma być kleista i dość rzadka, mieszanie ma trwać nie dłużej niż minutę. Przykrywam miskę ściereczką i odstawiam na 2 godziny do wyrośnięcia.
*15 minut przed końcem czasu wyrastania wstawiam do zimnego piekarnika zimne naczynie żaroodporne bez pokrywki. Włączam piekarnik na maksymalną temperaturę (znaczy u mnie to jest 7, nie wiem, ile to stopni) i czekam do nagrzania
*Gdy piekarnik i naczynie są gorące, ciasto na chleb mieszam po raz kolejny, by opadło i wylewam (ostrożnie, by się nie poparzyć) do naczynia żaroodpornego.
*Piekę bez przykrycia 5 minut, następne 25 minut pod przykryciem i 20 minut znów bez przykrycia. *10 minut przed końcem czasu sprawdzam (o ile nie zapomnę), czy wierzch się nie przypala, jeśli tak - przykrywam go kawałkiem folii aluminiowej.
Po upieczeniu wyjmuję z piekarnika i czekam 10 minut. Dopiero wtedy wyjmuję z brytfanki i studzę na kratce.
Chleb bez zagniatania piekę z tej proporcji w naczyniu żaroodpornym o wymiarach: 28x18x10 plus wypukła przykrywka.
All rights reserved/lady_in_red |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz