Polub mnie

czwartek, 24 lipca 2014

Zaczęło się odhaczanie listy...

Foter / Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)
Tak, tak, został miesiąc z minihakiem i moja duża Mała Wu pójdzie do przedszkola. Niedawno dowiedziałam się, do której przypisano ją grupy oraz z kim w tej grupie będzie. Nazwiska opiekunki nie znam, ale mały to dla mnie problem, nie mam "znajomości" w środowisku tutejszych przedszkolanek, więc czy pani nazywać będzie się X czy Y - nic mi to nie powie. Ponadto na nic ta wiedza nie mogłaby wpłynąć, nie przepisałabym dziecka do innej grupy ze względu na to, że "mi się ta pani nie podoba". Dziecko musi się uczyć, że w życiu bywa różnie. Kiedyś - nie będzie sobie wybierało szefa, współpracowników itd. Musi umieć pracować z różnymi ludźmi, nikt się z nią nie będzie cackał, więc...
W każdym razie (bo ja wcale nie o tym chciałam), tworzę listę rzeczy do kupienia i załatwienia. I powoli, bardzo powoli "odhaczam" rzeczy załatwione. Mała Wu ma już wymarzony worek na buty, miękkie baletki do chodzenia w przedszkolu i trampki "na drogę" do przedszkola. Obawiam się tych baletek, a raczej Małej Wu się obawiam, wszak ona zgodnie z zaleceniami fizjoterapeutki wychowywana na bosaka, więc ma nie lada problem z utrzymaniem na nogach jakichkolwiek butów czy kapci, gdy jest w pomieszczeniu. Zresztą... na dworze - w piaskownicy czy na placu zabaw z miękkim, bezpiecznym podłożem też bardzo chętnie zdejmuje buty. Stresuję się więc, że panie przedszkolanki będą miały z moją Małą Wu przeprawę o buty. Wybrałam baletki, bo one mimo wszystko najbardziej przypominają chodzenie boso, ale czy to pomoże? Nie wiem, w domu baletek używa okazjonalnie (choć ma kilkanaście par) i zwykle tylko do jakiegoś tanecznego projektu.
Regularnie odwiedzam stronę przedszkola, szukając informacji na temat zebrania. Przyznaję bez bicia, że nieco przeraża
Nono Fara / foter / Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)
mnie zaprowadzenie dziecka do przedszkola 1 września bez wcześniejszego "ustalenia zasad". Myślałam, że takie zebranie to standard, że nauczycielki informują rodziców o wymaganiach co do ubioru na przykład, mówią o zasadach panujących w przedszkolu itd. A tu okazuje się, że być może wcale takiego zebrania nie będzie i wszystko ustali się z czasem. Nie lubię tak.
Nie martwię się o Małą Wu, wiem, że sobie poradzi, dobrze ją wychowałam i dobrze przygotowałam do "pójścia między ludzi/dzieci", martwię się o siebie. Że dam plamę organizacyjnie. Że czegoś nie ogarnę, z czymś nawalę, coś popsuję itd.
W przedszkolu funkcjonuje elektroniczny system ewidencji czasu pobytu dzieci, zastanawiam się więc na przykład, jak bez wcześniejszego "zdobycia karty" zarejestruję czas pobytu pierwszego dnia i każdego kolejnego dnia poprzedzającego jakieś powiedzmy grupowe zebranie rodziców...
Siostra - mama siedmiolatka, który od września zaczyna szkołę, uspokaja, że wszyscy jakoś dają radę, więc dam i ja - nie powiem, trochę mnie uspokoiła pewnymi wyjaśnieniami, ale... jak to ja - chciałabym tego zebrania, bo chciałabym wiedzieć co będzie i jak będzie.
Póki co jednak, cieszymy się wakacjami, a Mała Wu pyta codziennie czy to już, czy dziś już idzie do przedszkola. Cieszę się, że chociaż ona czeka na wrzesień bez stresu ;)

2 komentarze:

  1. O proszę, jaka nadgorliwa, już chce iść, z dnia na dzień, do przedszkola. A ja pamiętam, że pierwszego dnia tak strasznie ryczałam w drodze do mojego przedszkola, tak bardzo nie chciałam iść...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swojego pierwszego razu nie pamiętam, ale miałam wtedy niespełna 3 lata, więc... pewnie dlatego;)
      Moja "nadgorliwa" zaś chce do tego przedszkola odkąd tylko rekrutacja się zaczęła. W napięciu oczekiwała na wyniki, po których zaczęło się codzienne "czy to dziś?"
      Nawiasem mówiąc - czas biegnie jak szalony. Już nie mówię o tym, że dopiero ją urodziłam, a ona już do przedszkola, w dodatku na średniaki (czterolatkami zwane), ale o tym, że dopiero był marzec i wyniki rekrutacji... dopiero się wydawało, że do tego przedszkola jeszcze kawał czasu, a tu? A tu przedszkole za miesiąc.

      Usuń